poniedziałek, 17 października 2016

Moja lekcja - Wiktor

Wiktor zabrał nas dziś w cudowny świat podwodny. Po raz kolejny zadziwił nas swoją wiedzą na temat rekinów. Oglądaliśmy zdjęcia i z ogromną ciekawością słuchaliśmy informacji o rekinach. Nie sądziliśmy, że jest tak wiele gatunków. Po prezentacji Wiktor przeprowadził krótki quiz, a na koniec zabawiliśmy się w ulubioną zabawę z chustą.

Dzień Nauczyciela

Dziś był Dzień Nauczyciela. Nasza pani, pani Sylwia dostała mnóstwo prezentów. Ale najlepszym prezentem był dla niej odpoczynek. Tak! Pani Sylwia nie prowadziła dziś lekcji. Lekcje prowadziły dzieci. Ja prowadziłam lekcje z mojego ulubionego przedmiotu - języka polskiego. Najpierw usiedliśmy w kółku i rozmawialiśmy które zwierzęta zapadają w sen zimowy. Okazało się, że jeż nie zapada w sen zimowy, tylko w hibernację! Wszystkie dzieci napisały jak zwierzęta przygotowują się do zimy. Musiałam sprawdzić szesnaście zeszytów! Bardzo podobała mi moja lekcja.
Zosia
Galeria zdjęć
Dziś Święto wszystkich nauczycieli i pracowników szkoły. W całej szkole zapanowała Pajdokracja. To uczniowie prowadzili lekcje. Zosia przeprowadziła lekcje z edukacji polonistycznej.
Szymon powtórzył z nami tabliczkę mnożenia.
Basia przygotowała gry edukacyjne o zwierzętach,
a Maks zajęcia plastyczne - malowaliśmy farbami.
Ja dziś wystąpiłam w roli ucznia :)
P.Sylwia

wtorek, 11 października 2016

Śniadanie

Wczoraj piekliśmy chleb na zakwasie, dziś każdy z nas przyniósł produkty i sami przygotowaliśmy sobie śniadanie. Chleb był pyszny, za dwa tygodnie pieczemy kolejne.

Czy z każdej mąki można upiec chleb?

To był bardzo ciekawy dzień. Rozpoczęliśmy go od pytania Czy z każdej mąki można upiec chleb?
Zobaczyliśmy film, w którym pan opowiadał jaka jest droga do wypieku chleba. Opowiadał o pracy rolnika, młynarza i piekarza. Porównywaliśmy mąki, które przynieśliśmy do szkoły. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest ich aż tak dużo. A na koniec upiekliśmy chleb! Pani Sylwia przyniosła zakwas do szkoły i wspólnie przygotowaliśmy ciasto, czekaliśmy 6 godzin i upiekliśmy.
Galeria zdjęć
Jutro czeka nas wspólne śniadanie.

Moja lekcja - Basia

Wczoraj prowadziłam swoją lekcję. Jej temat to: Alfabet Morse'a. Najpierw opowiedziałam dzieciom o alfabecie i pokazałam prezentację. Później wszyscy wyszli i kodowali krótką informację na dowolny temat. Razem z Wiktorem zaprosiliśmy ich do klasy i poczęstowałam ich mambą. Były trzy smaki, jeden smak to jedna drużyna. Kiedy już wszyscy byli podzieleni, wytłumaczyłam dzieciom na czym polega zadanie. Chodziło o to, żeby w sali znaleźć wskazówki zakodowane alfabetem Morse'a. W ostatniej wskazówce było zakodowane, że jest skarb. Skarbem były gumki do zmazywania, z różnymi minkami. Wszystkim bardzo się podobało.
Galeria zdjęć

poniedziałek, 10 października 2016

Dzień Chłopaka


30 września był Dzień Chłopaka. Dla każdego chłopaka była niespodzianka (muffiny) Były z bananami i czekoladą. Każdy zjadł jedną muffinkę. Były pyszne, ponieważ miały migdały. Miały dookoła folię, prawie niewidoczną. Ja się pomyliłem i zjadłem tę folię.
Igor

29 września wszystkie dziewczyny po lekcjach poszły do stołówki i robiły dla chłopców babeczki. Każda z dziewczyn przyniosła jakiś składnik. Najpierw połączyłyśmy masło z cukrem, a potem do oddzielnej miski wsypałyśmy mąkę, proszek do pieczenia i jajka. Na końcu każda z nas dostała banana. Rozgniatałyśmy je widelcami i miksowałyśmy. Później wlałyśmy ciasto do foremek. Bardzo mi się podobało pieczenie babeczek dla chłopców.
Ola

Z okazji Dnia Chłopaka Ola, Tosia, Basia i Oliwka zrobiły nam muffiny, były pyszne! Były bananowe z kawałkami czekolady. Miała to być niespodzianka, ale niestety dziewczyny ją zdradziły. Mimo to było super!
Antek 

30 września był Dzień Chłopaka. Ja, Tosia, Ola i Basia przygotowałyśmy dla chłopców bananowe muffiny. Ale tak naprawdę my też się załapałyśmy na te muffiny. Były bardzo dobre. Miałam muffina zachować dla taty, ale niechcący go zjadłam!
Oliwka
Niedawno był Dzień Chłopaka. Ja nawet zapomniałem, że on jest. Dziewczyny robiły muffiny. Dowiedziałem się o tym dopiero gdy szedłem schodami za Olą i Oliwką. Dziewczyny mówiły głośno, że przyniosły jakieś babeczki. Ja nic z tego nie rozumiałem. Dopiero gdy spojrzałem na kalendarz, to już wszystko było jasne. Te babeczki były na Dzień Chłopaka. Potem wystarczyło poczekać jedną lekcję i już można było się delektować tym smakiem. Pani Sylwia powiedziała nam z czego są zrobione: z banana, soku pomarańczowego i czekolady, Były pyszne!
Kuba